Nie pal trawy trutniu

Można by rzec, że wiosna przyszła w pełni, a to widać wszędzie wokół.
Ptaszki śpiewają, zwierzątka leśne zaczynają wychodzić na powierzchnię, rośliny się zazieleniły i kwiatuszki kwitną. Jest pięknie, słonko świeci i chce się żyć 🙂

W związku z tym, jak co roku od dawien dawna, zaczął się sezon na wypalanie suchych traw i badyli po zimie, na łąkach, w ogrodach i sadach. Niestety niektórzy robią to specjalnie i złośliwie, a inni nieświadomie, przekonani, że dzięki temu pozbędą się problemu, a w tym miejscu wyrośnie im bujna trawa.
Nie potrafię tego zrozumieć jak można być tak nieodpowiedzialnym, niemądrym i lekkomyślnym, by tak najzwyczajniej w świecie rzucić zapałkę i sobie po prostu pójść w siną dal, bez zważania na to co się dalej będzie działo. Taki niekontrolowany pożar niesie ze sobą rok w rok wiele zniszczeń i ofiar. Giną niewinne zwierzęta i ludzie oraz palą się wszelkie dobytki.
Mieszkamy na peryferiach miasta tuż przy lasach i łąkach, w okolicy często słychać wycie syreny alarmowej z pobliskiej Jednostki Straży Pożarnej, a następnie rozlega się ryk sygnałów pędzących wozów strażackich. Powiem Wam, że aż ciarki mnie przeszywają, bo zaraz sobie wyobrażam, że komuś mogła stać się jakaś krzywda 😦
Niby jest za to grzywna 5000 zł i kara pozbawienia wolności do 10 lat, ale najczęściej nie udaje się schwytać sprawcy na gorącym uczynku, przez co liczba podpaleń co roku rośnie, niosąc niestety ze sobą coraz większe ryzyko ofiar i zniszczeń.

Ogień to jeden z katastroficznych żywiołów, który pochłania wszystko bez wyjątku, pozostawiając wypalone zgliszcza śmierdzące grozą i przerażającą pustkę.
Ja rozumiem, że takich suchych badyli, czy kłębów wyrośniętej trawy ciężko się jest pozbyć, ale bez przesady, trzeba zachować zdrowy rozsądek i pomyśleć jak temu zaradzić, zanim się coś głupiego zrobi.

Poniżej przedstawiam Wam pokrótce skutki takiego bezmyślnego i niekontrolowanego wypalania łąk, sadów, czy też lasów 😦

 

63 uwagi do wpisu “Nie pal trawy trutniu

  1. To chyba skutki naszej tradycji, niestety.Tak robili przodkowie i tak robią jeszcze niektórzy. Jest to nie tylko zagrożenie dla zwierząt i domów na wsi, ale także zanieczyszczenie powietrza oraz groźba dla kierowców. Przez takie własnie wypalanie traw w USA zginęła przecież cała rodzina znanego pisarza Whartona , co zresztą opisał w jednej ze swych książek.
    Sami nadzialiśmy się na takie mgły na drodze powstałe z wypalania w ogródkach…widoczność zerowa.

    Polubione przez 1 osoba

    1. O widzisz Asiu zupełnie zapomniałam o tego typu zagrożeniu, dziękuję Ci za przypomnienie. Taka zasłona dymna na drodze faktycznie jest niebezpieczna i o nieszczęście nie trudno. Szczerze mówiąc nie słyszałam o tym wypadku w Stanach, to jest naprawdę straszne, gdy giną bezbronne i niewinne zwierzaki oraz ludzie i to oni płacą najwyższą cenę za głupotę ludzką 😦

      Pozdrawiam Cię Asiu seerdecznie 🙂

      Polubienie

  2. Większość podpalających da się spokojnie zlokalizować, bo robią to na własnej ziemi. Jestem prawie pewna, że Ci, którzy sami podpalają trawę w ogródkach, narzekają, gdy inni to robią u siebie. Taki mamy system umysłowy i światełka nie widać.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Masz rację Świechna, ludzie często są źli za pewne zachowania innych, a sami zachowują się nie lepiej. A co do podpalaczy, to u nas często płoną łąki, które są właśnie podpalane przez przypadkowe osoby i niestety uchodzi im to na sucho 😦

      Polubione przez 1 osoba

  3. Też nie umiem zrozumieć, że w tych pożarach giną jeże, mrówki i inne potrzebne owady. Ludzie nie mają w sobie empatii i zachowują się jak królowie świata. Myślą, że wszystko im wolno, bo są myślący, a właśnie, że nie są myślący i zachowują się bezdusznie! Pozdrawiam Ciebie gabuniu.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Też nie mogę tego pojąć. Na internecie widziałam agonię jeża, którego strażacy znaleźli w pogorzelisku podpalonej trawy, serce mi się krajało na sam widok. To straszne cierpienie musi być. Wielu ludzi jest niestety pozbawionych serca i ani przez chwilę nie myślą o krzywdzie innych tylko jakby tu zrobić komuś psikusa, często tragicznego w skutkach 😦
      Ściskam Cię ciepło Sagulo 🙂

      Polubienie

  4. Przed blokiem starszy pan zapalił trawę, przyjechała straż, upomnieli człowieka i na tym się skończyło. Podejrzewam, że gdyby wlepili 5000 zł człowiekowi, inni wiedzieliby, że palenie się nie opłaca. Wczoraj znajomy przekroczył szybkość, a często mu się to zdarza. Dostał 100 zł kary, co dla niego nie jest karą. Dotkliwe kary pieniężne najlepiej uczą rozumu.
    Serdecznie pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dokładnie, za takie wykroczenia powinny być duże kary bez możliwości złagodzenia. Chyba, że faktycznie ktoś to robi na swoim terenie i pilnuje od początku do końca, by w porę zapobiec nieszczęściu.

      Pozdrawiam Cię serdecznie Ultro 🙂

      Polubienie

  5. Uff teraz się udało wstawić.
    Wypalanie traw to powtarzajaca się co roku tragedia dla wszystkich tych stworzeń, które giną w potwornym cierpieniu 😦 Od lat i wciąż to samo. Albo ludzie są tak głupi, albo tak podli. Oczywiście wypalanie zagraża też ludziom, u nas pożar dotarł w okolice domów, zajął się płot, mało brakło, by i dom :/

    Polubione przez 1 osoba

    1. No i właśnie, niektórzy jakby traktują to jak tradycję, skoro dziadkowie, czy rodzice kiedyś wypalali trawę, to czemu oni mieli by temu zaprzestać? Niestety oprócz ofiar zwierząt i ludzi zdarza się, że ogień zabiera również i ludzki dobytek. Nie wyobrażam sobie stracić dobytek swojego życia 😦

      Polubienie

      1. Witam
        A wiesz, że jak pisałam ten tytuł, to też sobie o tym skojarzyłam? 😉 Nie słyszałam wcześniej tego kawałka, świetny, dzięki PKanalia.

        Pozdrawiam

        Polubienie

      2. no tak, ale „inna bajka” to inna bajka, bo akurat wypalanie tej fajnej „trawy” powinno być jak najbardziej legalne…
        ale tak bardziej poważnie, mówimy o trawie w sensie „trawie” i tu jest pewne zderzenie różnych opcji, nazwijmy to, światopoglądowych… to jest dokładnie ten sam problem, co kwestia wycinania drzew na własnej posesji…
        od siebie powiem, że choć jestem „arcywolnościowy”, to w tematach „eko” bliżej mi do socjalizmu, tedy zakaz wypalania traw na obszarze powyżej iluś tam metrów kwadratowych uważam za sensowny… dlaczego nie wcale?… ano dlatego, że to już by była psychopatia…
        p.jzns :)…

        Polubione przez 1 osoba

      3. Z tą trawą w innej bajce, to podsunąłeś mi pomysł na kolejny temat wpisu 😉

        A co do wypalania trawy i darów natury, to widzę, że myślimy podobnie, też mam szacunek do wszystkiego co żyje, ale nie sfiksowałam i łańcuchami do drzewa przypinać się nie będę 😉

        Mam takie pytanie, bo w Twoich komentarzach na innych blogach zauważyłam, że stosujesz skrót „p.jzns” i bardzo mnie to zaciekawiło, może jestem zacofana, ale czy mogłabym prosić o wyjaśnienie? 😉

        Polubienie

      4. pozdrawiać jak zwykle niezwykle serdecznie…
        to oznacza ten skrót…
        zaś co do przykuwania się do drzewa, to sprawa jest mocno dyskusyjna… w kwestii metod, bo nie jestem przeciw, choć za… to w ogóle trzeba by dłużej pogadać w temacie „eko”… bo na przykład „vege” nie jestem… i takie tam… generalnie mam to wszystko ogarnięte, ale gdy przychodzi do jakiejś dyskusji, to czasem bywa różnie…

        Polubione przez 1 osoba

      5. Dziękuję za wyjaśnienie 🙂
        Tak masz rację, temat wymaga dyskusji, ale staram się by mnie za bardzo emocje wtedy nie ponosiły. I tu znów podsunąłeś mi pomysł na kolejny już wpis, wtedy będzie można rozwinąć dyskusję na temat eko, vege itp. 😉

        Polubione przez 1 osoba

      1. sorry za „wyrażenie”, ale kiedyś się mawiało „wstyd to kraść i z dupy spaść”… rzecz jasna dyskusyjna jest kwestia „spaścia z dupy”, bo nie do końca wiadomo, co to oznacza…
        pominę już kwestię, że wstydzenie się jakichkolwiek zachowań z okresu bycia dzieciakiem to już jakaś totalna masakra…

        Polubione przez 1 osoba

      2. Szczerze powiedziawszy też nie do końca wiem co owo spadanie z dupy oznacza, tak mi jakoś nie pasuje do reszty powiedzenia.
        Wiesz to wszystko zależy jak dużym się było dzieciakiem i co się ma na sumieniu, bo wstydzić się można patrząc z perspektywy czasu, ale wiadomo, że małemu dziecku wiele różnych głupstw przejdzie 😉

        Polubienie

    1. Tak jak pisałam są kary Tereniu i sama się zastanawiam dlaczego ludzie są tacy bezmyślni, ale niestety dużo uchodzi na sucho, bo nie są przyłapani na gorącym uczynku 😦

      Pozdrawiam Tereniu niedzielnie i słonecznie 🙂

      Polubienie

    1. No tak masz rację Pani S. tylko ta edukacja wciąż mocno kuleje, widziałam już spoty w telewizji dotyczące podpalania, ale ciągle jeszcze za mało się o tym mówi.

      Pozdrawiam wiosennie 🙂

      Polubienie

  6. Otwartego ognia boję się najbardziej ze wszystkich żywiołów. Ludziom brak wyobraźni, a w obliczu tego edukacja nie wiele zdziała. Polak to zrozumie tylko wtedy gdy dostanie po mordzie albo po kieszeni. Ukłony

    Polubione przez 1 osoba

    1. Oj niestety masz rację, wiele ludzi musi się dosłownie sparzyć, by zrozumieć co to znaczy, że niewolno 😦
      Też boję się ognia, ale jakby tak się zastanowić, to w sumie każdy kataklizm jest straszny na swój sposób,

      Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  7. Popieram nakładanie wysokich kar za głupotę. Od lat wypalanie traw jest zabronione. Mimo wysokich kar, niestety często widzi się smugi dymów unoszące się nad polami. Wiatr niesie żywioł daleko, zagrażający ludziom, zwierzętom i mieniu innych. Brak odpowiedzialności i brawura.
    Pozdrawiam Gabuniu serdecznie:)

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Tak, właśnie się dzieje. Nie wiem skąd w ludziach się bierze ta bezmyślność. Też uważam, że kary powinny być wysokie, tylko szkoda, że wciąż jeszcze wielu osobom się udaje jej uniknąć, może wtedy jeden z drugim by się zastanowili zanim by rzucili zapałkę w suchą trawę.

      Pozdrawiam ciepło Elu 🙂

      Polubienie

  8. Przyroda sama daje sobie radę, bez jednostronnych, nieprzemyślanych nastawionych tylko na swoją korzyść interwencji człowieka i to bardzo często złudnych korzyści.Taki jest często człowiek egoistyczny i krótkowzroczny.:))

    Polubione przez 1 osoba

    1. I niestety wielu ludzi tego nie rozumie. Przyroda jest tak stworzona, żeby funkcjonować samodzielnie, tak jak piszesz, właśnie bez ingerencji człowieka.
      Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

      1. Bo do człowieka nie dociera jeszcze prawda ,że on też jest częścią przyrody i wszystko i wszyscy jesteśmy cząstkami tej samej całości jesteśmy jednością .Bo choć tak bardzo się różnimy jedność tworzymy,tak jak komórki w naszym organizmie. Każda jest odrębną komórką ale wszystkie pracują razem na potrzeby całego organizmu a te, które pracują tyko dla siebie staja się komórkami rakowymi :))

        Polubione przez 1 osoba

      2. No i dokładnie. Jednak ludzi kusi nowoczesność i tzw. fałszywe ulepszanie świata. Dążenie do wygód, z którymi najczęściej jest więcej problemów niż pożytku, bo o ile ludzie byliby szczęśliwsi, gdyby nie było tych wszystkich rzeczy materialnych, o które społeczeństwo się tak zabija, poświęcając siebie lub rodzinę.

        Polubienie

  9. W życiu by mi do głowy nie wpadło podpalać trawy. Serce by mi pękło. Niestety wiele ludzi, właściwie prawie wszyscy, których znam , robia to. No i kręcą głową, dlaczego ja sobie zadaję tyle trudu i zgarniam wszystko na kompostownik? Podpal i już- mawiają. Ale to też ludzie, co psy trzymają na łancuchach, co krów nie wypuszczają latami z obory, to po co będą przejmować się jakimś jeżem? Taka mentalność, koszmar.
    Pozdrawiam i dziekuje za poruszenie bardzo ważnego tematu.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Witam Cię moja imienniczko serdecznie w moich skromnych progach i bardzo dziękuję za cenny komentarz 🙂
      Ja tak czasem mówię, Ze to ludzie starej daty, bo tak byli od pokoleń wychowani, to było normalne. Działo się tak najczęściej na wsiach, wypalanie suchej trawy, psy na łańcuchach, topienie szczeniąt, itp. Dla mnie to nieludzkie i niehumanitarne. Niestety ingerencja człowieka w środowisko naturalne jest coraz większa, a słusznie Molekułka zauważyła, że przyroda tak została stworzona, że potrafi radzić sobie sama i bronić się przed intruzami. Jednak ludzie nie potrafią tego uszanować i bardziej szkodzą niż pomagają.

      Pozdrawiam Cię ciepło 🙂

      Polubione przez 1 osoba

      1. Gabuniu, wieś zmieniła sie , ale stosunek do przyrody, do zwierząt pozostał ten sam co wieki temu. I to jest problem, który trudno rozwiazać, a przecież w gruncie rzeczy to bardzo prosta sprawa. Od kilku lat mieszkam na wsi i obserwuję każdego dnia przejawy jesli nie okrucieństwa, to bezmyslności. Rzecz jasna interweniuję , ale przeraża, że generalnie panuje zasada nie wtrącania sie w nie swoje sprawy.
        Pozdrawiam i miło mi tu bywać:)

        Polubione przez 1 osoba

      2. Niestety muszę się z Tobą zgodzić Agnieszko. Niby świat się rozwija, ludzie chcą iść z postępem czasu, ale ich złośliwa i bezmyślna mentalność pozostaje momentami daleko w tyle.
        Społeczeństwo się strasznie izoluje od siebie. W drugim człowieku bardziej widzą wroga niż bliźniego i to mnie martwi.

        Pozdrawiam Cię serdecznie Agnieszko i cieszę się, że dobrze się tu u mnie czujesz 🙂
        Niestety ostatnio rzadko tu coś skrobnę, ale zapraszam Cię też do moich wcześniejszych postów 😉

        Polubienie

    1. Witaj Asiu 🙂
      Bardzo dziękuję za Twoje zainteresowanie. U mnie ciągle coś tam dodatkowo wysiada, ale ogólnie daję radę. Jedno mogę stwierdzić, że bez pomocy Pana Boga by mi się to nie udało.

      Wiosna taka piękna jak lato, słonko mocno grzeje, więc i przed laptopem mi się nie bardzo chce siedzieć, za co przepraszam, bo wiem, że zaniedbałam blogowiczów jak i swojego bloga również.

      Pozdrawiam Cię Asiu słonecznie i postaram się poprawić, chociaż nie obiecuję na 100% 🙂

      Polubienie

      1. Witaj Elu, u mnie ciągle coś tam się toczy, ot życie, a teraz pogoda zachęca do spędzania czasu na powietrzu, a mniej przy laptopie, dlatego tak mnie mało wszędzie ostatnio. Nie wiem kiedy uda mi się zwolnić bieg i napisać tu u siebie coś nowego i oczywiście odwiedzić moich ulubionych blogowiczów 🙂

        Pozdrawiam Cię Elu cieplutko i dziękuję za odwiedziny 🙂

        Polubienie

    1. Witaj molekulko 🙂
      Nie mam innego bloga, wiem, że ostatnio zniknęłam i przepraszam, ale świat realny i lato mnie pochłonęły, a dodatkowo zgłębiam relacje z Panem Bogiem i chłonę wiedzę na temat wiary, którą jak się okazuje miałam niewielką. Postaram się napisać jakiś wpis w najbliższym czasie.
      Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za pamięć 🙂

      Polubienie

  10. Bardzo długo się nie odzywałaś, pomyślałam, by sprawdzić co u Ciebie słychać, ale widzę, że odpoczywasz od świata wirtualnego (zerknęłam w nowszy komentarz). I nawet słusznie 😉
    Pozdrawiam, przesyłam serdeczność, trzymaj się ciepło!

    Polubione przez 1 osoba

    1. Witaj Aniu, widzę, że udało Ci się do mnie zalogować, miło, że myślałaś o mnie 🙂 Początkowo jakoś tak życie i codzienność mnie pochłonęły, ale później pojawiły się ciągłe problemy ze zdrowiem, obecnie sytuacja nie jest wesoła. Pomyśleć, że kiedyś miałam czas na nudę, szczerze, to pomimo, że nie pracuję, to nie pamiętam kiedy ostatnio mi się nudziło.
      Tęsknię za pisaniem i czytaniem Waszych blogów, ale póki co się nie zapowiada bym znalazła chwilę na jego kontynuację, chociaż kto wie? 😉 Cały czas myślę, by coś napisać 🙂

      Ściskam Cię ciepło Aniu 🙂

      Polubienie

  11. Zwabiona pozytywami palenia trawy weszłam a tu …nie o tej trawie i nie o tych pozytywach. No cóż, sama sobie zapale samosiejki trawy bo to i zdrowe i miłe i nastraja pozytywnie na przyszłość. Miłego dnia w walce o rozsądek ludzkości.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Witaj kloszard
      To widzisz tu się z Tobą nie zgodzę, bo nie uważam tego rodzaju palenia trawy ani za zdrowe, ani za miłe, ani tym bardziej nastrajające pozytywnie na przyszłość, ale to Twoje życie i Twój wybór. Mam jednak nadzieję, że w porę się ockniesz i nie zatracisz w nicości.

      Pozdrawiam serdecznie

      Polubienie

  12. Nakłamałam z tym paleniem samosiejki. Nie potrzebuję trawy by być na haju i tak było drzewiej, gdy samosiejka rosła pod sądem
    (widać tam najmocniej odjechana ziemia była). Co do ocknięcia się…jakos często czytam bym się ocknęla natomiast żywi chcą bym poszła do łóżka i ja juz czasem sama nie wiem co i jak i którym kierunku iść.
    Pozdrawiam serdecznie . Uśmiechu i dystansu zyczę.

    Polubione przez 1 osoba

  13. Lubię się śmiać, ale wybacz w pewnych tematach nie umiem się wyluzować, zwłaszcza, gdy ktoś świadomie wyrządza sobie krzywdę, fajnie, że to tylko żart, ale skąd mogłam wiedzieć, w sumie ciężko jest wyczuć kogoś tylko po słowie pisanym.

    Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz